Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kankon
Gość
|
Wysłany: Pon 12:07, 09 Lut 2009 Temat postu: Operacja GROM - 08-02-09 |
|
Gratuluję wykonania zadania !!!
Mam pytanie: czy poza walkami w przy zdobyciu "rakiety" mieliście jakiś inny kontakt bojowy.
W okolicach rakiety walczyliście z 75RR i DS Piraci. Po okolicy kręcili się jeszcze Rainbow i SOC.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
jubei
BW
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 2156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: czewa
|
Wysłany: Pon 16:08, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
Nie, kontakt ogniowy mieliśmy w laskach pod górą na której znajdował się pocisk i w gł. starciu...czy coś się stało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Święty Mikołaj
Administrator
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 17:49, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
był jeszcze nie-bojowy kontakt z zagubionym myśliwym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kankon
Gość
|
Wysłany: Wto 9:07, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
Nie obawiaj się jubej, nic się nie stał. Wszyscy już wiedzą, że Kołka nie bierze się do niewoli.
Pytam bo jestem ciekaw czy tylko my popierdalaliśmy po lesie w deszczu przez 5,5 godziny żeby się pół godziny postrzelać.
Teoretycznie po terenie kręciło się 5 ekip więc powinno dochodzić do wielu potyczek. No ale jak zwykle teoria rozminęła się z praktyką.
Okazuje się że SOK w ogóle nie dotarł w rejon działań, więc były 4 ekipy. Szkoda, że Rainbow nie pojawili się w okolicach rakiety. Byłoby fajne finałowe starcie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jubei
BW
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 2156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: czewa
|
Wysłany: Wto 22:36, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
no my ogólnie daliśmy dupy z kierowaniem się według mapy-musimy nad tym popracować-ale w sumie efekt końcowy wyszedł na +
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kankon
Gość
|
Wysłany: Śro 11:33, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
Z nawigacją wszyscy mieli problemy. Ja w tym terenie spędziłem już ładne parę dni i nocy a mimo wszystko bez kompasu pewnie bym się zamotał.
Najważniejsze, że wszyscy zdrowi i zadowoleni !!!
Pozdro i do następnego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|